Być może niektórzy, czytając ten tytuł, zastanawiają się, po co walczyć z czymś, co jest usilnie promowane w naszej kulturze jako pozytywne. Przecież dopinanie każdego projektu na ostatni guzik oraz wypełnianie swoich obowiązków zawsze na 100% jest chwalone przez pracodawców, rodziców, na spotkaniach towarzyskich, a nawet w niektórych cytatach motywacyjnych. Jednak takie podejście przynosi wiele strat- trudno obcować z perfekcjonistą i w życiu zawodowym i w środowisku rodzinnym. Perfekcjonizm nie jest chorobą psychiczną, ale często przynosi dużo cierpienia zarówno danej osobie jak i jej otoczeniu. Trudno mieć szefa, który przyczepia się najmniejszych szczegółów i oczekuje wielokrotnego poprawiania raportów. Skąd się bierze perfekcjonizm? Jakie są koszty perfekcjonizmu? Jak sobie z nim radzić?
Perfekcjonizm a psychologia
Współczesna psychologia mówi o perfekcjonizmie, jako o tendencji do wyznaczania sobie (lub innym) nierealistycznie wysokich standardów funkcjonowania, łącznie z niemożnością zaakceptowania błędów czy niedoskonałości. Oznacza to, że nie tylko dążysz do osiągnięcia wybitnie wysokich wyników w jakiejś dziedzinie, ale też brak tychże powoduje u ciebie liczne negatywne konsekwencje.
Przede wszystkim spójrzmy na emocje: napięcie, które może się pojawiać szczególnie kiedy nie osiągasz wyznaczonego celu, lęk, poczucie niezadowolenia z siebie. To przekłada się na twoją fizjologię, perfekcjoniści często skarżą się na bóle głowy, problemy trawienne, problemy związane z układem sercowo–naczyniowym. W skrajnych przypadkach u osób będących perfekcjonistami może rozwinąć się depresja. Niektóre objawy związane z anoreksją czy bulimią także można rozumieć jako skrajne przejawy perfekcjonizmu ukierunkowanego na własne ciało i wygląd.
Jednym z paradoksów perfekcjonizmu jest to, że nadmierny perfekcjonista tak bardzo dąży to wykonania jakiegoś działania na 100%, że często nie kończy go wcale! Bardzo często w gabinecie zjawiają się osoby, którym ciężko zacząć pisać pracę magisterską wcale nie przez brak wiedzy czy czasu, ale właśnie z powodu przekonania, że ich praca “musi być perfekcyjna”. A nawet kiedy jest już gotowa- perfekcjoniście ciężko będzie poczuć sukces i się nim nacieszyć. Perfekcjoniści mogą także obawiać się podejmowania nowych aktywności, ze strachu przed „byciem początkującym”.
Perfekcjonizm – przyczyny
Skąd się bierze perfekcjonizm? Zwykle okazuje się, że perfekcjoniści byli wychowywani przez krytycznych i wymagających rodziców, byli często porównywani do innych i czerpali poczucie wartości z zewnątrz. I tak jak wszystko, zaczyna się od naszych myśli. Typowe dla perfekcjonizmu jest czarno-białe myślenie. To dialog typu: zaangażuję się w nowy projekt całym sobą, albo nie warto nawet o nim czytać; jestem piękną kobietą albo brzydką.
Dokłada się do tego nasza kultura, która nie zna umiaru i górnej granicy osiągnięć. Zawsze możesz więcej, lepiej i sprawniej. Zawsze możesz być jeszcze lepszą wersją siebie.
Perfekcjonizm- jak leczyć?
Zamiast nadmiernego perfekcjonizmu proponuję obniżanie nierealistycznych standardów i pokochanie pojęcie robienia czegoś “wystarczająco dobrze”. Napisałeś jeden rozdział pracy- świetnie, przestań go poprawiać i przeredagowywać, po prostu oddaj promotorowi i poczekaj na korektę. Nikt nie oczekuje od ciebie, że napiszesz pracę do zaakceptowania za pierwszym razem. Nikt, poza tobą, drogi perfekcjonisto.
Spróbuj też, robiąc coś, skupić się na samej czynności i przyjemności, jaką przynosi, a nie na ostatecznym wyniku. Pomaga w tym podejście ”uważności”.
Możesz również wejść w dialog z samym sobą i zadać sobie pytanie, czego tak naprawdę się boisz- co się najgorszego stanie i czy świat się zawali, jeśli nie osiągniesz wystarczająco wysokiego standardu wykonania. Sprawdź również, co tracisz podchodząc perfekcjonistycznie do swoich zadań. Może robisz szczegółowe listy rzeczy do zrobienia, może sprawdzasz wielokrotnie maile przed wysłaniem, a może poświęcasz dużo energii na utrzymanie fasady i otrzymywanie pochwał od ludzi.
Jeśli zauważasz u siebie nadmierny perfekcjonizm, konsultacja u psychologa lub psychoterapeuty może być pomocna odnośnie ustalenia sposobów radzenia sobie oraz zrozumienia jego przyczyn i funkcji, jaką pełnił w twoim życiu.
Na koniec polecam do przemyślenia wszystkim perfekcjonistom- myśl Davida Burnsa, wykładowcy akademickiego i autora wielu książek z dziedziny psychoterapii poznawczo-behawioralnej: “perfekcjonizm to największa iluzja, jaką sobie stworzył człowiek. We wszechświecie po prostu nie istnieje. Nie ma perfekcji. Jest to zwyczajne oszustwo, ponieważ obiecuje bogactwo, a przynosi biedę. Im mocniej dążymy do perfekcji, tym większe będzie rozczarowanie – to tylko abstrakcja, pojęcie, konstrukt myślowy, niemający odzwierciedlenia w rzeczywistości. Wszystko da się poprawić, jeżeli przyjrzymy się temu z bliska i krytycznie.”
Chcesz porozmawiać o perfekcjonizmie? Umów się na godzinną konsultację z naszym specjalistą.