MG – Smart Heart https://www.smart-heart.pl Thu, 23 Sep 2021 09:33:36 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=5.4.9 https://www.smart-heart.pl/wp-content/uploads/2020/09/cropped-favicon-32x32-1-32x32.png MG – Smart Heart https://www.smart-heart.pl 32 32 Miłość własna – egoizm czy droga do szczęśliwego życia? https://www.smart-heart.pl/milosc-wlasna-egoizm-czy-droga-do-szczesliwego-zycia/ Sun, 19 Sep 2021 20:17:35 +0000 https://www.smart-heart.pl/?p=12039

Stwierdzenie „miłość własna” czy też „kochać siebie” budzi pewne wątpliwości. Z jednej strony coraz szerszy dostęp do pomocy psychologicznej, psychoterapeutycznej, coachingu i szeroko rozumianego wsparcia w obliczu kryzysu, albo po prostu potrzeby rozwoju, sprawia, że świadomość budowania poczucia własnej wartości jest ważna oswaja nas z taką postawą, z drugiej zaś ciągle często, co szczególnie widać w gabinetach psychoterapeutycznych, pojawia się opór przed samoakceptacją, wybaczaniem sobie samemu, innymi słowy daniem sobie prawa do pokochania samego siebie. Rodzi się pytanie: skąd ta blokada?

Egoizm czy samoakceptacja?

Powodów może być wiele, od uwarunkowań psychospołecznych, poprzez relacje, jakie panowały w domu rodzinnym, czy też w innych systemach Prawdopodobnie jedną z przyczyn jest utożsamianie samoakceptacji z egoizmem.

Słownikowa definicja mówi, że egoista, to człowiek przekładający własny interes nad dobro innych. W istocie, postawa egoistyczna jest szkodliwa zarówno dla samego „egoisty”,  jak i jego otoczenia.

Jednakże miłość do siebie samego, nie jest tożsama z egoizmem. Miłość własna jest postawą, w której uznaje się, że dobro własne, jest tak samo ważne jak dobro innych. Osoba, która kocha siebie zna swoje mocne i słabe strony, zarówno w sferze osobowej jak i fizycznej. Odróżnia, rzeczy, które może w sobie zmienić (np. poprawić nawyki żywieniowe, popracować nad komunikacją z bliskimi, nauczyć się odkładać rzeczy na miejsce) od tych, na które nie ma wpływu (np. kształt nosa).

Samoakceptacja sprowadza się też do postawy wyrozumiałości wobec samego siebie. Osoba kierująca się miłością własną umie powiedzieć: „Wiem, że mogę czegoś nie wiedzieć, nie umieć. Daję sobie prawo do rozwoju, ale też pomyłek i potknięć. Umiem sobie wybaczyć, swój błąd”.

Dbanie o siebie nie jest wbrew pozorom egoizmem. Jest to postawa, która uwalnia od wielu napięć, presji i stresu, skutkiem czego nie tylko otwieramy się bardziej na siebie, ale też na innych. Kiedy dajemy sobie prawo do pasji, odpoczynku, popełniania błędów, umiemy dostrzec swoje mocne strony, nie tylko jesteśmy bardziej wypoczęci, spokojniejsi. Potrafimy wtedy życzliwszym okiem spojrzeć na innych, co znacząco ułatwia budowanie relacji.

Jeśli nie umiem pokochać siebie, czyli jak budować poczucie własnej wartości.

Czasem trudno jest pozwolić sobie na samoakceptację. Dotyczy to szczególnie osób, które wzrastały w środowisku, które miało wygórowane oczekiwania. Dziecko, któremu rodzice, nauczyciele, bądź inne osoby ważne nieustannie podnosiły poprzeczkę, bez pochwał,  dostrzegania mocnych stron, obdarowywania bezinteresowną i bezwarunkową miłością, w istocie może w dorosłości borykać się z nieustannym poczuciem bycia niewystarczającym. Bardzo łatwo wpaść wówczas w pułapkę perfekcjonizmu, który jest wyjątkowo wyniszczający. Współczesne trendy, ukazujące np. instagramową, wyidealizowaną rzeczywistość zdają się pogłębiać ów problem.

Dobra wiadomość jest taka, że miłości do siebie samego można się nauczyć. Tak jak schematy, w których osoba o niskiej samoocenie utrwalały się latami, tak i nowy sposób spojrzenia na siebie wymaga czasu i wysiłku, ale jest możliwy.

Kilka wskazówek, które mogą pomóc rozpocząć drogę do budowania poczucia własnej wartości:

  • Staraj się otworzyć na komplementy – dość często w odpowiedzi na miłe słowo, można usłyszeć sprzeciw lub negację. Na informację o tym, że mamy ładny strój, zamiast odpowiadać: „Ojj, stara taka ta sukienka”, można odpowiedzieć: „Dziękuję, rzeczywiście dobrze się w niej czuję”.
  • Pozwól sobie na przyjemność – często osoby, które mają niskie poczucie wartości, żyją w przekonaniu, że nie mają prawa do chwili przyjemności. Warto pozwolić sobie co jakiś czas, na początku nawet na drobną rzecz, np. zakup ulubionego smakołyku i zjedzenie go w samotności, dłuższa chwila relaksu w wannie, zakup wymarzonego ubrania, albo masaż.
  • Zaakceptuj swoje niedoskonałości – warto uzmysłowić sobie, że na świecie, wbrew często wykreowanej medialnie rzeczywistości, nie ma ludzi doskonałych. Każdy posiada jakieś niedoskonałości, słabsze strony. A wielu idoli musiało pokonać bardzo długą i trudną drogę do osiągnięcia sukcesu w jakiejś dziedzinie. Warto zastanowić się, które z naszych ograniczeń są rzeczywiście uciążliwe i dobrze jest podjąć nad nimi pracę, a które po prostu warto zaakceptować. Dotyczy to szczególnie ciała.
  • Uświadamiaj sobie swoje mocne strony – aby pokochać siebie, trzeba otworzyć się na swoje mocne strony. Na początku pomóc może bardzo praktyczne ćwiczenie – codziennie wypisz listę rzeczy, które danego dnia zrobiłeś/zrobiłaś dobrze, które sprawiły, że Ty i inni ludzie doświadczyli konkretnego dobra. Mogą to być rzeczy bardzo prozaiczne, np. byłem w pracy, ugotowałam obiad, pozwoliłam sobie na 15 minut drzemki. Wszak wszystkie te czynności sprawiają, że my lub nasze otoczenie otrzymaliśmy konkretne dobra.

Samoakceptacja jest sztuką możliwą do opanowania, choć wymaga nakładów pracy i zmiany sposobu myślenia. Warto jednak podążać w jej kierunku, gdyż korzyści wynikające z miłości do samego siebie są ogromne. Codzienne ćwiczenie się w nowym sposobie myślenia może przynieść korzystne efekty w zakresie budowania poczucia własnej wartości. Czasem, np. kiedy rany z dzieciństwa są zbyt głębokie, dobrze jest skorzystać z pomocy specjalisty, który będzie towarzyszył nam na drodze nowego spojrzenia na siebie. Spojrzenia pełnego miłości.

]]>
Wysoko wrażliwi czyli tacy, którzy czują „za bardzo” https://www.smart-heart.pl/wysoko-wrazliwi-czyli-tacy-ktorzy-czuja-za-bardzo/ Fri, 10 Sep 2021 07:35:41 +0000 https://www.smart-heart.pl/?p=11984

Są wśród nas osoby, które zdają się być obdarzone szczególną wrażliwością, szybciej męczy je duża ilość bodźców, łatwiej je urazić, silniej odczuwają emocje, są bardzo zaangażowane w relacje, widzą i słyszą „szerzej”. Mają coś, co wielu określa jako „dobra intuicja”, lub „szósty zmysł”.

 Wysoko wrażliwi czyli tak naprawdę jacy?

Terminu „wysoka wrażliwość” pierwszy raz użyła w latach 90 Elaine Aron, amerykańska psycholog, która – co ważne – sama siebie określa jako osobę wysoko wrażliwą, w skrócie WWO. Badaczka zauważyła, że zarówno ona oraz niektóre inne osoby, cechuje swoista „głębia przetwarzania”. Jest to cecha, która mylnie często oceniana jest w społeczeństwie jako zahamowanie, nieśmiałość, lękliwość. W związku z brakiem zrozumienia i częste etykietowanie, wysoko wrażliwi zaczynają wierzyć, że „coś z nimi jest nie tak”, przyjmując rolę „tego innego”.

Tak naprawdę wysoka wrażliwość jest niezwykle wartościową i przydatną cechą. Wysoko wrażliwi mają umiejętność zatrzymania się w pędzącym świecie, dostrzegania niuansów, zachwycania się rzeczami, których inni nie dostrzegają. Są obdarzeni empatią, często zdolnościami artystycznymi, potrafią być bardzo empatyczni, widzą i słyszą szerzej, są niezwykłymi przyjaciółmi, bardzo skrupulatnymi pracownikami.

Wysoka wrażliwość, niesie za sobą także szereg trudności. WWO często czują się przestymulowani i przemęczeni różnymi bodźcami, np. są bardziej wrażliwi na hałas, tłum ludzi. Często czują się onieśmieleni lub zawstydzeni, kiedy pojawiają się wśród nowej grupy osób. W związku z ogromną otwartością na świat i jego niuanse, oprócz czerpania radości z tej zdolności, często czują się przeciążeni.

Jakie cechy charakteryzują osoby wysoko wrażliwe?

Elaine Aron wyróżniła 4 podstawowe cechy, którymi charakteryzują się wysoko wrażliwi. Są to:

  • Głębia przeżywania – wysoko wrażliwi silniej przeżywają sytuacje, których doświadczaj, niezależnie od tego czy są świadomi tego procesu czy też nie.
  • Przesyt bodźców – WWO często mają poczucie przemęczenia. Dzieje się tak, ze względu na opisaną powyżej intensywność przeżywania, która pochłania więcej energii.
  • Silne reakcje emocjonalne i więzi emocjonalne – wysoko wrażliwi wyjątkowo intensywnie przeżywają emocje, np. mocno stresują się przed ważnym wydarzeniem, wzruszają się pozornie błahymi sprawami, silnie empatyzują z cierpieniem innych. Ta intensywność sprawia, że mają też zdolność do budowania głębokich relacji międzyludzkich.
  • Wyczulenie na subtelności w otaczającym świecie – osoby wysoko wrażliwe często mają otwartość na niuanse, co nazywa się „dobrą intuicją”. Dzięki temu szybko wychwytują czyjś nastrój, subtelne zmiany w wyglądzie czy wystroju wnętrz i tym podobne detale.

Czy wysoka wrażliwość to zaburzenie?

Współczesność, naznaczona jest pewnym dynamizmem, który często dla wysoko wrażliwych jest zbyt intensywny i przytłaczający. W związku z tym czują oni nierzadko niezbyt przyjemne pobudzenie, które mylone jest z wstydliwością, lękliwością czy nieśmiałością. Ponieważ cecha ta, jest wrodzona, niejednokrotnie już małe dzieci są właśnie w taki sposób etykietowane. Dlatego właśnie po latach wtłoczenia w rolę osoby nieśmiałej lub przelęknionej, wysoko wrażliwi mają wrażenie, że „coś” z nimi jest nie tak. Czują się inni i osamotnieni w swoim sposobie przeżywania świata. Warto jednak podkreślić, że wysoka wrażliwość nie jest zaburzeniem, ale jeśli wysoko wrażliwe dziecko wzrasta w środowisku, które tę cechę uznaje za defekt, to w istocie prawdopodobieństwo odczuwania lęku, zaniżonego poczucia własnej wartości, a nawet depresji wzrasta.

Jeśli masz poczucie, że Twoja wrażliwość to defekt, coś co sprawia, że jesteś „inny”, często czujesz się onieśmielony i zawstydzony, możesz skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Wysoka wrażliwość jest tak naprawdę niezwykle piękną cechą, którą można nauczyć się doceniać oraz ją pielęgnować, zastępując poczucie „jestem inny” przekonaniem, że „jestem wyjątkowy”.

]]>